Polacy na świecie

Polacy w Zambii

Polacy zaznaczyli swoją obecność w Zambii pod koniec lat 20. XX wieku, kiedy to polski jezuita, Bruno Wolnik, został pierwszym prefektem w Prefekturze Apostolskiej Broken Hill w ówczesnej Rodezji Północnej. Jego następcą – od 1950 roku – został kolejny Polak, o. Adam Kozłowski, który swoją funkcję pełnił do 1969 roku.

Duchowni to niejedyni Polacy, których los zaprowadził do Zambii. Na początku lat 40. XX wieku na zambijską ziemię trafiła grupa ok. 3 tysięcy osób. Byli to Polacy deportowani z kraju w latach 1940-41 na Syberię. Po ataku hitlerowskich Niemiec na ZSRR w 1941 roku doszło do podpisania porozumienia, tak zwanego paktu Sikorski-Majski, na mocy którego powołano Armię Polską pod dowództwem generała Władysława Andersa. Oprócz powołania armii podjęto także decyzję o amnestii, dzięki której tysiące polskich cywilów mogło opuścić ZSRR. Do samej Rodezji Północnej trafiły 2894 osoby, z czego 1341 stanowiły kobiety, 401 mężczyźni i 151 – dzieci. Polacy zamieszkali w kilku obozach zlokalizowanych w całym kraju. Z czasem większość rodaków opuściła Afrykę. Jednak do dziś pozostały w Zambii ślady ich obecności – cmentarz w miejscowości z polskimi mogiłami oraz pomnik z symbolem orła i polską inskrypcją „Honor i Ojczyzna” w miejscowości Mbala. Polski pomnik i cmentarz znajdują się także w miejscowości Bwana Mkubwa.

Kolejna większa liczba Polaków trafiła do Zambii w latach 70. i 80. - byli to głównie inżynierowi i pracownicy kopalń, większość z nich po zakończeniu kontraktów wróciła do Polski. Dziś w Zambii przebywają głównie polscy misjonarze, zakonnice oraz pracownicy kontraktowi. 

Skomentuj

Nikt jeszcze nie skomentował, bądź pierwszy!

Najnowsze w serwisie

Lekarze

Prawnicy

Szkoły

Biura turystyczne

Baza firm